Cześć i czołem kluski z rosołem!
Przepraszam za chachmęcenie i zwodzenie Was, ale wierzcie mi, ja sama siebie też zwodziłam. Mianowicie, myślałam, że połowa SDALG wyparowała. Aż tu nagle, tej pięknej nocy zaczęłam szperać po ukrytych folderach i znalazłam całość *-* Byłam w szoku i nie wiedziałam co zrobić, bo w końcu oficjalnie się z nią pożegnałam i nawet napisałam nowy rozdział, a tu nagle taka niespodzianka. Siedziałam i głowiłam się jakby tę "niespodziankę" ugryźć. Z jednej strony nowy rozdział z inną fabułą, a z drugiej 60 stron dobrze Wam znanego, starego Loaded Gun... Stwierdziłam, że to grzech marnować tyle stron, zdań, wyrazów i liter. No i czasu, który był chyba jednym z najlepszych okresów w moim życiu. Sentymentalna Jul postanowiła opublikować pozostałe rozdziały. I oto one *tadadadadam*
Miłego czytania i mam nadzieję, że nie będziecie się na mnie za bardzo gniewać za te perturbacje. Nie były one do końca moją winą, gdyż jakiś czas temu miałam przeinstalowany system operacyjny i myślałam, że wszystkie ważne dane zniknęły. Ale Loaded Gun jak widać się uchowało... :3
Miłej lektury,
oddana,
Jul.
(!) P.S.(!)
Nowy, 16 rozdział jest w trakcie pisania :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz